Mój pierwszy erotyk
Kiedy kropla twego zmęczenia spływa na moją
nieśmiałość,
błogo się rozkoszujesz w rozpamiętywaniu
minionej chwili.
Patrzysz na mnie wtulony w wilgotność przy
zgięciu kolana,
a ja nie mogę uwierzyć, że chcesz ze mną
zasypiać.
Jestem tylko dla ciebie, staję sie miękka
jak mech w cichym lesie,
nigdy nie prosisz o wiele, otulasz mnie
swoim ramieniem
i czekasz aż rzęsy zagrają do snu kołysankę
spokojną...
autor
ULTRA
Dodano: 2008-08-27 21:07:40
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Post-erotyk raczej, ale rozmarzyłam się obrazem :)
scena warta pędzla malarza - uroczo tu i romantycznie.
Wiersz bardzo nastrojowy ,ale dla mnie to nie jest
erotyk . Nie ma w nim choćby namiastki ekstazy
,pożadania . Talent autorki jednak widac .
Jak na pierwszy erotyk całkiem nieźle, jak dla mnie
zupełnie niepotrzebne są tutaj zaimki i na końcu razi
szyk przestawny tzn. nie "kołysankę spokojną", a
"spokojną kołysankę", o wiele lepiej się czyta, a
przede wszystkim o wiele lepiej brzmi. Lecę dalej,
ciekawa jestem kolejnych Twoich wierszy. Pozdrawiam.
Rozmarzony, delikatny... pierwszy Erotyk a jaki
odważny +