Mój pierwszy raz...!
Nie umiem dziś powiedzieć
Czemu to wtedy zrobiłam
Czy posmakować chciałam z niewiedzy
Czy przez to, że się zgubiłam
Nawet dziś nie pamiętam
Z kim i jak sie zdarzyło
Zapach to chyba coś z miętą
Wiem że zbyt wcześnie to było
A teraz powiem żałuję
Że pierwszy raz zapaliłam
Bo dym co dzień lepiej mi smakuje
Wiem trochę was zaskoczyłam...
Wszystkim ludziom którzy mają siłę zerwać z nałogami.... narkotyki zabrały mi jednego przyjaciela...co dalej?
Komentarze (8)
Ważne jest,by potrafić przyznać się do
uzależnienia...Wtedy myślę,że droga do wyjścia z niego
jest prostsza,choć na pewno nie krótsza.Ale wiedząc,co
czeka pod koniec...można dodać sił,by wytrwać w
postanowieniu.
Ja też szykowałam się aby Cię zganić, jak można być
taką nierozważną, nie pamiętać z kim i po co....
Palenie jest równie naganne. Ale wiersz fajny.
wiersz mnie zaskoczył .... ale dobrze ze takie masz
myśli na nie..to dobry poczatek ))
Faktycznie zakończenie zaskakuje - super temat -
wymownie, o nałogu.
Ciekawie poprowadzony wiersz.
Podoba mi się.
Bardzo się dziwiłem, aż do końca drugiej zwrotki
dlaczego to nazywasz zgubą, dlaczego z niewiedzy, że
nie pamiętasz z kim... Skuteczna stuczka, chociaż mnie
razi. Jednak najważniejsze, że działa.
Serwij, nie wracaj i nawet nie pamiętaj, jak bardzo
szkodzi przekonałam się na własnym zdrowiu, które
bezpowrotnie przez nie utraciłam.
o tak mnie też zaskoczyłaś... że chodzi o papieroski,
wniosek lepiej nie zaczynać
BRAWO!!!! jak ja uwielbiam zaskakujące zakończenia....
to jest w wierszach najlepsze... zaskoczyć
odbiorce....:)