Mój świat
Bosa pląsam po płaszczyźnie marzeń
na której utkałam kwiaty nadziei.
Nad strumykiem wypłakuję łzy,
zmieniają się w kamyki na dnie.
A gdy usłyszę nieznane dźwięki,
to uciekam za najbliższe drzewo.
Wychodzę jak dobiegnie mnie śpiew ptaka,
na jego znak wbiegam w kwiaty.
Upajam się radością istnienia,
będąc we własnym świecie.
Lecz usłyszawszy obcy ton,
drżę z obawy przed świadomością...
autor

Ewa27

Dodano: 2008-12-13 12:34:37
Ten wiersz przeczytano 773 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Każdy ma swój mały świat .Pozdrawiam
Każdy ma swój mały świat i się w nim zamyka-trudno się
z niego wyrwać bo obawa jest wielka.Niemniej trzeba
się otworzyć na głos i uśmiech innych-naprawdę
warto-pozdrawiam!
........................... to mój bzdurny komentarzy
(niemerytoryczny jak zwykle), ......................
to opinia o wierszu, "żeby dostać punkciki" podobno! a
to ................ miłe słowo jakieś lub
pozdrowienie, żeby się przypodobać!
Chyba każdy w pewnym senie ma swój własny świat.
Ładnie napsany wiersz.