Moj ukryty swiat.
Codzien kusi mnie
swoim ostrym stylem bycia
Prostokatna konstrukcja,
co pogarsza tylko sprawe...
Chcialabym moc
choc przez chwile
potrzymac ja
w drzacych od lez rzesach
Jak motyl cukrowy
Kazda mysl jak ciern,
gdy los ze mnie kpi
I choc chce byc wolna
jak letnie marzenie
to skula me rece w kajdany
i jestem jej
wolna w niewoli
ofiara
Jak babie lato
zlapala w swe nitki moje mysli
Jak wiatr
otulila mnie swymi ramionami
Znam ja na pamiec
jak mantra pojawia sie w mej glowie
Moja ucieczka
Moja wyrocznia
Moje przeklenstwo
***
Zyletka.
Komentarze (6)
więkrzość Twoich wierszy to ból i żal,myślę żę
słuszny..ale myśl o sobie że jesteś wielka.idż do
przodu i nie oglądaj się za tym co za Tobą...
oj z tym zelastwem to stroznie prosze ;))
ładnie oddane uczucia ktore emanuja z tresci...
Skarbeczku! próbuj o tym nie myśleć, zrozum, że tak
jak pokrzywa piecze i dlatego jej do bukietu nie
zrywamy, tak jak cyjanek uśmierca i dlatego go do
zupy nie dosypujemy , tak w Twoim przypadku działa na
Ciebie ta prostokątna zwyczajna a zarazem przeklęta
żyletka.
Ja wierzę w Ciebie, że opanujesz tę sytuację,
wyleczysz się z tego.
Nie mozesz sie poddac i dasz rade sobie.Uwierz we
własne mozliwosci a cel bedzie łatwiejszy.
kochana fifionko, to ani ucieczka, ani wyrocznia, ani
przekleństwo, jest to na pewno trudna sprawa, ale
zaufaj mi, poradzisz sobie z tym, musisz uwierzyć w
to, że Twój wspaniały umysł jest ciekawszą konstrukcją
od tej prostokątnej, Ty masz większą w sobie siłę niż
ona i pokaż jej to, nie daj się jej omamić, to co ona
Ci daje jest tylko powierzchowne, a Ty pokonaj ją
własnym wspaniałym wnętrzem, ja w Ciebie
wierzę....WIERZĘ
temat bardzo regularnie przez ciebie podejmowany w
wierszach.,,Moja ucieczka
Moja wyrocznia
Moje przeklenstwo''czyżby stygmat, który sobie ciebie
upodobał?wiersz ładnie oddaje osobisty dramat .