Mój wesoły walczyk
I pląsem, i pąsem wiruje ten walc.
W uśmiechach spod wąsa uśmiecha się Pan.
Lekkimi krokami popłynie przez bal,
ramieniem otuli mnie tan.
Ref.
Bo walczyk mój się nie leni
i pary czaruje na trzy,
purpurą kreacji się mieni,
więc nockę przetańczmy też my.
Zatoczy się w koło korowód stu par
paletą kolorów. Kapelo, nam graj!
Szpalerem popłynie sukienka i frak.
Zawinie, nim skończy się takt.
Ref.
Bo walczyk mój się nie leni
i pary czaruje na trzy,
purpurą kreacji się mieni,
więc nockę przetańczmy też my.
Kibicią dziewczyny zachwyci się dłoń,
do tańca porywa i pot rosi skroń.
Muzyka uwodzi i kusi jej ton,
wiruje dziewczyna i on.
Ref.
Bo walczyk mój się nie leni
i pary czaruje na trzy,
purpurą kreacji się mieni,
więc nockę przetańczmy też my.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.