Moja inność
Bezsilnością moich rąk
Burzę otaczający
Mnie świat
Krzykiem moich
Niewypowiedzianych słów
Przeklinam puste słowa
Waszych ust
Suchymi łzami
Zmywam z siebie
Bezwstydność
Waszych oczu
Zwyczajnością
Swego dnia
Odsłaniam plastik
Waszego sztucznego życia
I chociaż mówią
Takich ludzi
już nie ma
Wyłaniam sie z tłumu
Z nieśmiałym uśmiechem
Szepcząc do siebie
To nieprawda
Przecież jestem...
................Ja
autor
Elif
Dodano: 2007-10-20 12:52:41
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bo każdy jest inny, duży czy mały, odważny czy
bojaźliwy, brzydki czy wspaniały, zgadnąć tylko trzeba
kto do nas pasuje i na naszą miłość poprostu-
zasługuje
świetny! i w formie i w treści! troszkę... jakby
nieskromny, a może po prostu pokazujący, że znasz
swoją wartosć, że oparłaś się trendom... zepsuciu... i
tak trzymać! bardzo mi się podoba!