Moja modlitwa
Dla Boga...
Pytam się Boga każdego dnia
dlaczego to musiało skończyć się tak
Erosa mego słowa rozdarły mi serce i
duszę
Niczym żyletka tnie żyłę
Wraz z jego odejściem uszło całe życie ze
mnie
Bólu mego nikt nie pozna
Tylko ty Panie, możesz me serce
uleczyć....
Może kiedyś zapomnę o bólu
I me serce zdolne będzie do miłości
Lecz to jedynie marzenie nieosiągalne
dla mej zranionej duszy....
Kiedyż, mój Boże przyjdzie ukojenie?
Kiedy mnie szczęściem wiecznej miłości
obdarzysz?
Czy pisana jest mi taka miłość?
Nadziei na to w mym sercu coraz mniej
Dlatego modlitwę gorącą do Ciebie
zanoszę
I o taką miłość Cię proszę...
fargo17
Komentarze (2)
Piękna modlitwa. Taka zachwyci Boga, mnie ujęła.
Ciekawy wiersz. Oby tak dalej.