Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moja Mona Liza

Rozpięte płótna na sztalugach prawdy
farba zgęstniała jak krew w martwych żyłach
budzą się we mnie myśli nieodparte
czy w tym pokoju kiedykolwiek byłaś.

Jedynie zapach perfum delikatny
muska me nozdrza upajając skrycie
może powrócisz bym skończył to dzieło
które w myślach swoich maluję o świcie.

Linie Twej postaci urwane na płótnie
wołają artysty obolałą duszę
umysł chłonie lekko eteryczne ciało
postać Twą przywołać jednak chyba muszę.

Jak Feniks z popiołów unieś się więc lekko
niech postać Twa zwiewna dotknie mojej ręki
Poprowadź łagodnie, przywołaj wspomnienie
niech oczy Twe wskrzesi i otchłań ich zgłębi.

A wtedy pokryję kolorami szarość
by uśmiech enigmą nigdy już nie został
powraca natchnienie, maluję Twe ciało
zawsze na tym płótnie musisz tutaj zostać.

autor

Helios

Dodano: 2009-08-22 07:31:08
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Wolny Klimat Romantyczny Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

ula2ula ula2ula

natchniony piękne wyzwolenie uczuć Malować i niech
dalej przyciąga piękno Na tak! Dobry

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »