Moja obsesja...
Skarbie...
Czasem odnoszę wrażenie, że dążenie przez
życie bez Ciebie nie ma żadnego
sensu....
Czy myślisz, że to MIŁOŚĆ??
Gdy jest mi źle bardzo często chcę
wyciagnąć dłoń do Ciebie, ale wiem, że to
nie dłonie do Ciebie się tak rwą.... Tylko
SERCE....
Czy myślisz, że to MIŁOŚĆ??
Widzisz...
Bo ja żadnych ust tak nie pragnę jak
Twoich, żadnego dotyku tak nie potrzebuję
jak Twego....
I żadne słowa nie zastąpią Twoich -czasem
niezrozumiałych dla mnie- wywodów...
Czy myślisz, ze to MIŁOŚĆ??
Ja nie chcę żebyś o tym wiedział....
Ja bardzo chcę żebyś to poczuł...
poczuł to samo do mnie...
Nie chcę żeby po Twych policzkach spływały
łzy...
tak jak teraz płyną one po moich.....
Ja chcę tylko być z Tobą....
Bo TWOJA już dawno jestem....
Czy myślisz, że to MIŁOŚĆ??
Nie!
To nie jest MIŁOŚĆ!
To jakaś obsesja!
Bo choć wciąż mnie odrzucasz ja nadal mam
nadzieję, że kiedyś zostaniesz tu na
zawsze...
Że juz nie odejdziesz, nie
uciekniesz.........
....odebrałeś nadzieję - Siebie, odebrałeś radość dla ducha - Twoje słowo, odebrałeś radość dla oczu - Twój uśmiech... Odebrałeś mi nadzieję... Siebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.