Moja siedemdziesiątka
Co znaczy lat siedemdziesiąt
być może starość mnie pieści
na plecach bóle usiadły
w kolanach strzyka chrzęści
Barki przygniotły ciężary
życie wygodnie tam siadło
nogi powoli już chodzą
zmęczenie szybko dopadło
W pamięci jakieś luki
ktoś mi rzeczy poprzekładał
włożyć przecież tu musiałam
trzecia była to szuflada
Siadam często i tak myślę
jakie kary da mi życie
nie poddaję się jak mogę
mam się przy tym znakomicie.

helin


Komentarze (42)
Zdrowia życzę. Piękny wiersz.
Pozdrawiam;)
70-ważna data ja za trzy lata :)wiersz ukradnę
:)będzie bez wysiłku bo mi się bardzo podoba
przeczytam za trzy lata:)bardzo fajnie z tym
kradnięciem żartuję:)pozdrawiam serdecznie wszystkiego
dobrego dla jubilata lub jubilatki:)
Piękny wiersz. :)
Świetny wiersz, refleksyjny ze znakomitą puentą,
pozdrawiam ciepło.
Jest to wiek dostojeństwa.
ups, nie dla a do...
Podoba mi się wiersz nawet bardzo, bo odnalazłam w nim
cząstkę siebie, kiedy nie patrzę w lustro czuję się
młodo, może dlatego, że mam pogodne usposobienie dla
świata i ludzi :)
pozdrawiam serdecznie
co tu wodę lejesz, jaka ...dziesiątka, dopiero siedem
wspak ja widzę.
Spełnienia marzeń
Dużo zdrowia życzę. Piękny wiersz.
Pozdrawiam
hi hi... też tak mam - ciut mi brakuje do... ale kto
to liczy
jak miałem siedemdziesiąt lat, to poznałem swoją
przedostatnią żonę.
Co to była za kobieta. :):)
Znam ludzi prawie do 100 i mają się dobrze więc
spokojnie,wszystko idzie z wiekiem. Z marzeniami
własną drogą iść zawsze sobą być....
wszystkiego dobrego :)
fajny wiersz :)
Ostatni wers:)naj..
Spełnienia życzę:)