Moje chwile..
dla wszystkich szukających miłości..
A kiedy nikt nie patrzy,
zakładam moją ze snu sukienkę
i zamieniam się w motyla,
i lecę
daleko, daleko..
oglądam wszystko z góry,
przeżywam..
zmysłowe ogniki w moich oczach,
spokojna twarz,
wyrównany oddech..
To chyba najpiękniejsza chwila w moim
życiu
wszystkie poprzednie
nie były tak piękne..
ale i tak zbieram je wszystkie
pieczołowicie
w mej pamięci
moje szczęśliwe pięciominutowe chwile..
autor
ja_joanka
Dodano: 2015-11-07 21:37:04
Ten wiersz przeczytano 2606 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
najpiękniejsza chwila wżyciu ...
piękne :)
dobrze Mariusz, chociaż nie wiem czy będą następne
Ciekawe strofy.
Warto posłuchać uwag poprzedników (co na pewno wyjdzie
na dobre dla tego jak i nie napisanych jeszcze
wierszom).
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za komentarz u mnie.
:-)
ponad chmury leć wysoko gdzie nie widzi ludzkie oko
Hm...zatrzymujesz chwile
Każda piękna chwila ..jest zapisana w sercu .. jak w
pamiętniku by ich było zawsze pełno ..Ładnie .. :))
Bardzo ładnie, czekam na następne:)
pozdrawiam
Piękna i cudowna
chwila z poezją.
Dziękuję za Wasze uwagi :)
pierwszy raz kilka merytorycznych komentarzy, dziękuję
za nie serdecznie, faktycznie dużo jest "mnie" w tych
strofach, co wynikło przypuszczam ze zwykłego impulsu
podczas pisania wiersza, w którym chciałam wyrazić
moje życie i moje odczucia, takie moje uzewnętrznianie
się :)
Wierszy dotąd nie pisałam, także tym bardziej dziękuję
:)
Ale powiedzcie mi, czy mam całkowicie zmienić mój
wiersz wg Waszych wskazówek, tak aby dobrze brzmiał, a
wtedy to już nie będzie "mój" wiersz?
Czy zmieniony wiersz w pełni wyrazi to co chciałam w
nim przekazać, którego sens dobrze wszyscy jak
widziałam w komentarzach odebraliście?
Może wstawię poniżej drugą jego wersję, tak aby ten
poprawiony był gładki stylistycznie i bez zbędnych
zaimków?
Doradźcie mi bo nie wiem co zrobić, jak wiecie to mój
debiut i nie chciałabym czegoś źle zrobić..
Z przyjemnością czytam. Ażeby utrwalić wrażenie /lotu
motyla/, tu zastąpiłbym dwa wyrazy (żeby się nie
powtarzały w bezpośredniej bliskości):
"To chyba najpiękniejsza chwila w moim życiu
wszystkie poprzednie
nie były tak lekkie..."
i tu:
"moje szczęśliwe pięciominutowe idylle" (lub: błękity,
lub inaczej)
Pozdrawiam:))
Byłam już u Ciebie i pisałam, że ładny wiersz, ale
podpiszę się pod komentarzami tych, co dobrze
doradzają, naprawdę warto słuchać dobrych rad/sama po
sobie Ci mówię/:-)
Bella ma rację, mnie też nie podoba się nadmiar
zaimków w wierszach, że nie wspomnę o archaizmach;
mych, twych, mej, twej itp. które już dawno wyszły z
użytku. joanko, jak będziesz otwarta na merytoryczne
czytelnicze uwagi to szybko dojdziesz do takiej
wprawy, że mało kto Ci dorówna w pisaniu, czego życzę
Tobie ze szczerego serca. Miłego wieczoru.
:))
Witaj Weno :) dziękuję za Twój komentarz, wyczytałaś
wszystko co trzeba, bardzo dziękuję..
Joanko, wiersz bardzo mi się podoba :)
'pieczołowicie zbieram je wszystkie zachowując w
swojej* pamięci' tak będzie ładnie i z sensem. Z tego
co wyczytałam, pięciominutowych chwil było więcej ;)
'A kiedy nikt nie patrzy zakładam sukienkę utkaną ze
snu, zamieniam w motyla i lecę wysoko, daleko...' tak
sobie czytam na własny użytek. Pozdrawiam :)