Moje ja...
Moja droga do nostalgii
bialym sniegiem przysypana,
oczekiwan wzgorza wichrow,
z marzen przystan udziergana...
Perly wzruszen rozsypane
w mijajacych szeptach wierzb,
rozbujalych w moim sercu
jak jasminu wonny krzew...
Przycupniete wioski ciche
noca jeszcze rozsennione
ludzkie troski i radosci
snow cieniami przytulone...
A moze bysmy tak najmilszy...
plynie znana mi melodia
odnajduje cisze...w lutym
tak miloscia mi-pogodna...
Moje miasto przez lez pryzmat
swa nowoscia mnie urzeka,
dalej jednak swojsko cieplo
plynie wzruszen cala rzeka...
Widze nowe i cos inne,
no, na pewno duzo zmian,
ale w sercu pozostanie
moje miasto-moim ja...
Rozszemranych marzen morze
rozspiewanych lasow won,
moja ziemia-ma ojczyzna...
jestem nadal corka twa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.