Moje miasto nocą....
Kocham moje miasto nocą.
Pulsuje kolorami neonów.
Tłum faluje barwami strojów.
W tafli ulic latarnie
blask przedłużają.
Samochody oślepiają
przechodniów.
Zaglądają też do okien
mieszkańców
Wokół tęczowym strumieniem
płyną z poświatą światła.
Podczas deszczu w kroplach
odbija się barw kaskada.
Widok jak w kalejdoskopie.
Mieszanina blasku i barw
oszołamia.
Pod szafirowym płaszczem nieba
księżyc mruga przyjaźnie,
otoczony gwiezdnymi kryształkami.
Oczy cieszymy radosnymi odbłyskami.
Nocka swój czas wykorzystuje,
czaruje swym urokiem.
Przed przekazaniem władzy rankiem.
pragnie zaimponować słońcu.
Komentarze (3)
Piękne to Twoje miasto:)pozdrawiam cieplutko:)
Mam okazję obserwować nocą i miasto i wieś. W tym
pierwszym życie karmi się światłem neonów, a na wsi
blaskiem gwiazd i księżyca... Jak Bóg pozwoli, to w
przyszłym roku przeprowadzę się na wieś, bo będę już
na emeryturze. Pozdrawiam i głos swój zostawiam
Ciekawy obraz, pozdrawiam :)