moje szczęście
moje utracone szczęście które nie powróci..
Obudzona z wiecznego snu, jednym Twym
pocalunkiem
niczym Śpiąca Królewna ,otworzylam oczy-
Nie! to Ty mi je otworzyłeś!
ukazałeś świat w zupełnie innych
barwach..
..i rozbiłeś klatkę,w której uwięziona była
dusza ma,
zdjąłeś kajdany tak silnie ją raniące
jednym słowem sprawiłeś, że Ciernie
rozstąpily sie
niczym Morze Czerwone..
mym oczom ukazał sie błekit nieba..
..a miłość Twa przywróciła me serce do
życia..-
rozdarte na strzępy- posklejała i otoczyła
ciepłem..
..a teraz..wtulona w Ciebie , w objęciach
nocy
patrze przez pryzmat minionych lat..
czując oddech Twój i bicie Twego
serca..,
jestem spokojna bo....
odzyskałam zagubione gdzieś kiedyś
szczęście..
for you...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.