Moje usta
Gładząc raj bukietem świeżych kwiatów
Przesyłam myśli w wiatru objęcia
Zagarnia nasze grzeszne usta
pragnieniami
Wymieniając drżące, niespokojne
muśnięcia
Zachęcone dłonie tańczą z namiętnością
Tuląc pocałunki rozkoszą dawane
Ustami płyną fale pożądań
Przez krainę pragnień czerwienią
malowane
Zaplątana żarem twego ciała
Pokosztuję słodyczy namiętnością
nabrzmiałych
Prowadzona drogą obłąkanych rozkoszy
Grzechem ust tą chwilą wytrwałych

inna20

Komentarze (1)
Ten grzech jest najcudowniejszy. Dobranoc