Moje zoo 5
Kontynuacja cyklu rozpoczętego przez Jana Brzechwę
Tur
Dawniej w Polsce mieszkał tur,
Co uwielbiał pijać żur,
Lecz nie umiał kwasić żuru...
I dziś w Polsce nie ma turów.
Epitafium dla gąsienicy
Na liściu żyła Wanda,
Ale ją zjadła panda.
Nie będzie z niej motyla...
I tyla.
Wzdręga
Wysmukła, nie tęga,
Z ikry się wylęga,
Nie śpiewa, nie gęga...
- Wzdręga.
Dwa bąki*
Nad rzeczką, pośród łąk
Na ryby czyhał bąk.
Słońce świeciło w krąg,
Jak zwykle wiosną.
Latały bąki i gzy.
Giez rzekł do bąka „Czy
Mógłbyś mój bąku, gdy
Ryby jeść zaczniesz Ty,
Aż tak urosnąć?”
Koala
Gdy żył w Australii, jeść musiał
Liście eukaliptusa.
Gdy przeniósł się w Andy wysokie,
Na liście przerzucił się koki,
Ta działa nań, jak dopalacz.
Rozrabia więc koka-koala.
* Bąk to owad, ale także ptak podobny do czapli.
Komentarze (19)
Świetnie,
wyprzedziłeś mnie bo też mam cały zbiór wierszyków o
zwierzątkach w ZOO ale bardziej dla dzieci,
:))))
...epitafium przebiło wszystkie, no może jeszcze ten
tur z żurem:))
pozdrawiam Michale:))
Gąsienica.
Świetne, dla mnie pierwszy i ostatni naj :)
Miłego dnia Michalku :*)
☀