W mojej dłoni
Czy w mojej dłoni może się zmieścić
losem pisany świat moich marzeń
obcy daleki jak przestrzeń czasu
znaczony tylko datami zdarzeń
Pora mi spłacić te wszystkie długi
które przez lata los mi darował
dłońmi człowieka nieraz obcego
świat beznadziei na lepszy budował
A ma dłoń mała jak ziarnko grochu
zimna jak głaz lub twarda skała
czy sił mi starczy starczy wysiłku
by choć kropelką dobra się stała
Boże dopomóż by ma dłoń była
duża otwarta jak wszechświat cały
by w swoim wnętrzu mogła pomieścić
te wszystkie bóle które zostały.
Komentarze (7)
Podoba mi się i tyle. Znaków interpunkcyjnych może nie
być. Gorzej, gdy są nie tam gdzie trzeba.
los w dłoni trzymać aby trwać i zawsze są rozterki bo
samemu trudno Wiersz pięknie zarysował samotność i
brak bliskości Dobry Na tak!
Mam takie samo zdanie jak E.J Gratuluję pomysłu.
Popieram E_J, nie zgadzam się z Mateuszem Czerwińskim.
Wiersz bardzo wartościowy, znaków interpunkcyjnych
wcale nie trzeba stawiać. To jeden z trendów w poezji.
Wiersz ma sens i urok, błagalna modlitwa posiada siłę
optymizmu
Wiersz bardzo ładny ale brakuje mi w nim....znaków
interpunkcyjnych:)
Choć może straciłaś rytm w 2-giej i 3-ciej
zwrotce,jednak wiersz i tak nie traci na swej
wartości.Zawiera autorefleksję i modlitwę błagalną.