Mokra poduszka
Moja poduszka,
mokra jest od łez
nie pada deszcz,
tylko spływają łzy.
po policzkach.
Miała być miłość,
na wieki, a był
jedynie wieczór,
rano powiedziałeś, pa!
i tyle cię widziałam.
Moja poduszka,
mokra jest od łez.
Ogarnę się, wytrze łzy,
od jutra zacznę
na nowo dzień.
Komentarze (1)
nie wszystkie plany się spełniają, ale głowa do góry.