molestowanie
wyobraźnię mam szorstką jak nieheblowane
drewno
dlatego nie przyjmuję twoich prawd o
miłości
widząc różnicę miedzy zamiarami a
rzeczywistością
piękne chwile idą na przemian z bólem
raniące i bezwzględnie krzywdzące
a całe nieokreślone wyblakłe jest po środku
dalekie od skrajności
bezmyślne
niezamierzone
efekt paradoksu
zwykły przypadek
dlatego wiem że twoja matka boska
była molestowana jako dziecko
wtedy podczas zwiastowania
bo moja wyobraźnia jest szorstka
jak drewno na szubienicę
Komentarze (62)
szorstko,aż się podrapałam.
*spekuluję oczywiście, ale tym razem nie złośliwie
Wydaje mi się, że rozumiem tę szorstkość, czy to coś w
stylu pytania;
'czy istnieją konsekwencje w różnicy
że ktoś był zrobiony od przodu
a ktoś od tyłu?'?
Ciekawy.Pozdrawiam.
Tak było i będzie, dobro ze złem się razem huśtają w
każdym człowieku...raz jedno wyżej, raz drugie...i tak
w końcu jednaki koniec...pozdrawiam serdecznie
Alfonso o pani moja, przy Tobie jestem kmiotkiem, na
kolanach blagam o przebaczenie o Alfonso ... I gotow
jestem dla Ciebie zawisnac
to jest szorstkość która obraża Matkę Boską, na kolana
kmiotku i o przebaczenie błagaj
dobry wiersz
Zabrzmiało bardzo wymownie
a jednak czuć wrażliwość
Takiej matki nie było nigdy - jeśli to moze jezusowa
Czytelnie zaprezentowane stanowisko niedowiarka. Msz
"na przemian" piszemy ze spacją - warto sprawdzić.
Miłego dnia:)
Wiersz w istocie do bólu szorstki.
Zatrzymałeś.
Pozdrawiam
bardzo dobry wiersz z dobrą puentą
wstałem sobie rano, zlizałem resztki wczorajszego
śniadania ze spierzchniętych warg, myślę - wejdę. może
coś znajdę ciekawego. wszedłem, patrzę - wiersz.
szorstki jak moje przebudzenia, jak nieheblowane
drewno...
dobry, zaiste, wiersz.
pozdróka