Moment cząstką chwili a może na...

wiele przeżyłem chwil, wiele momentów-gdzieś to potraciłem w życia odmętów

Moment cząstką chwili a może na opak

Moment bliski krewny chwili
Oboje nieuchwytni
Kto uchwyci ją czy jego w sekundy ułamku
Jak ukraś moment w chwili kochanku
Wierszem można słowem malować chwile
To samo uczynić z momentem w chwili
Przyznam się mnie się nie udało moi mili

Chociaż raz była tak chwila, to był moment
Przed oczy ukazał mi się biały ornament
W jednej chwili go zapisałem w źrenicach
Namaluje go wam zupełnych ciemnicach
Namaluję czarnym flamastrem na czarnym kartonie
Gdy światło na moment zabłyśnie
Zobaczyć można ornament w rozkwicie

Widać tam moja rękę z czarnym flamastrem
I właśnie ów ornament w wygibasie
To jest najpiękniejsze w chwili, w momencie
Że rzeczy piękne dzieją się w oka mignięcie
I to krótkie jak zamkniecie powieki
Zachowujemy w sobie przez lata po wieki

Dziś mnie spotkało takie zjawisko
Tych chwil i momentów ? było jak pola rżysko
Widziałem w chwili gdy Ona płynęła ?chodząc
Był przelotny uśmiech, a może ich było tysiąc
Był moment, a może momenty nie będę przysiąg składał
Było pięknie wiosennie , jakbym bukiet składał

Takich bukietów zwanych chwilami
Składam co dnia , one są dniami, tygodniami
Bo moje życie to też chwil i miliony momentów
A może tylko jedna ? znacząca,
by być chwilą wobec świata odmętów
Być chwilą i zapisać się w historii momentem
To mierny człowiek musi być świętym
Namalowany ornament to kaprys chwili
Dopóty widoczny dopóty my żywi

Pytam sam siebie i tych wokoło
Czy moment lub chwila może wywołać echo

Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Napisany: 2012-06-11 Dodano: 2012-06-13 06:08:12

Ten wiersz przeczytano 560 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie