Monolog
Nie bój się słów,nie muszą być kolorowe, nie spuszczaj oczu skromnie. Powiedz co czujesz-unieś do góry głowę i mów,mów do mnie... Jak Ci usta drżą i ogień bije z twarzy jak serce w piersi bije niespokojnie, to czego chcesz,i o czym marzysz mów mów do mnie... Niech zabrzmią słowa najpiękniej,najciszej z podmuchem wiatru i liści szelestem. Nie bój się słów.Mów ja usłyszę dopóki słuchać chcę,dophki jestem.
Komentarze (17)
Bardzo ładny wiersz. Ja, zapisałabym go tak -
Nie bój się słów, nie muszą być kolorowe.
Nie spuszczaj oczu skromnie, powiedz
co czujesz, unieś do góry głowę
i mów, mów do mnie...
Jak Ci usta drżą i ogień bije z twarzy...
jak serce w piersi niespokojnie,
to czego chcesz i o czym marzysz
mów, mów do mnie...
Niech zabrzmią słowa najpiękniej, najciszej
z podmuchem wiatru i liści szelestem.
Nie bój się słów, mów ja usłyszę
dopóki słuchać chcę,
dopóki jestem.
Ale to tylko moja rada, nie musisz...:)
Ładnie, tylko trzeba podzielić na strofy:)