MORZE
Dla Dorusi
Doruś moja droga
Dziewczyno z Jastrzębskiego rodu
Gdzieś Ty sie kryła
Jam teraz na końcu korowodu
Chłopcy walą do Ciebie tłumami
Dzwiami, oknami
I piwnicą z winem
Żeby taką mieć dziewczynę
Laska z niej niesmowita
Blask Jej onieśmiela
I nie w ciemię bita
Jej mądrość i mnie się udziela
Na historii siedzę za nią
Radia Lojza nie odbieram
Doruś to kobieta anioł
I dech w piersi zapiera
prosze nie wyciągać pochopnych wniosków ;]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.