...morze przyjemności...
Poza miejscem, poza czasem,
Nic więcej się nie liczy,
Pasja, namiętność, dotyk...
Pan i Władca mórz…
W tej jednej chwili...
Jak żeglarz fale, delikatnie przemierzam
bezkres Twego ciała,
Choć pozornie uśpione, pogrążone w
bezruchu...
Lecz każdy następny dotyk wywołuje burzę
dreszczy...
Budzi dziką rządzę pragnień, przeplata z
rozkoszą żeglugi...
Opływam każdy zakątek, delikatnie bez
pośpiechu,
Jak każdy wytrawny żeglaż, nie mam dokąd
się spieszyć...
Upajam się każdą minutą na morzu
przyjemności...
A Ty?
Ty kochanie jak Posejdon,
rozpętaj sztorm swych zmysłów
i pochłoń mnie w odmęty dzikiej,
wiecznej,
niezapomnianej rozkoszy...
A fale Twoich doznań zaprowadzą mnie do
portu spełnienia...
Dla mojego kochanego Aniołka Zemsty :) Jesteś wspaniała i wyjątkowa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.