Moskaliki/ Bejowiki 2
Kto myli "koment" z wychodkiem
wydalając w nim myśl lotną,
temu księża w Wielki Piątek
w drobny mak koszulę potną.
Kto czytając niedokładnie
błędy tylko nam wylicza,
tego na kościelnej bramie
się powiesi, dawszy szpica.
Kto żałuje nam swych głosów
pozbawiając tym stalówek,
biskup w zadek wetknie kłosa
i ułatwi mu pochówek.
Kto bez przerwy nas zaczepia,
by mu wiersze komentować,
niech go przeciąg poprzekręca
wśród kościelnych bram Krakowa.
Kto wciąż nasze wiersze gani
swoje zaś wychwalać woli,
niech kościelni kapelani
sypną mu pod ogon soli.
Kto zaś twierdzi, że Jagoda
wydaliła tu myśl lotną,
niech go pop i wojewoda
przy chrzcielnicy w zadek kopną.
Komentarze (54)
Dziekuje, Dziewczeta :)
Przyszłam za sari.
Świetne!!
Stello jesteś mistrzynią w moskalikach :-)) mistrzynią
świata Bejowego ;-))))
Przyszlam za Toba sari, poplakac :))
Dziekuje :)
:-)))) płaczę
:)))
Jest w prawdziwie wesołym klimacie. Podoba mi się.
mistrzowski warsztat:)
Smutno byłoby tu bez Ciebie Jagódko :)
Pozdrawiam :))
fantastycznie napisałaś :-) śmieję się w głos na maksa
:-)))))))))))))))))))))))
Znakomite! Ubawiłam się ich trafnością.
Dobrze, a niech wiedzą... Pozdrawiam.
:)))))
Gdyby śmiał mi kto zarzucić,
że tu chwalę bezpodstawnie,
niech herbatą się zakrztusi
i ze stołka z hukiem spadnie!
Dobry wieczór. Pięknie Jagodo.