MOTTO ANONSU Wiele przed nami
Kiedy, ten anons, tuż o świcie zagości?
Zostanie, podany w prasowym wydaniu!
Oby, to stało się w najbliższej
przyszłości.
Jego treść, mieści się w jednym zdaniu:
Być może, będzie to piękny dzień?
Lub urok, mocno gwiaździstej nocy.
Dla siebie znajdzie, przyjaźni cień.
W zbliżeniu, spojrzy prosto w oczy?
W treści anonsu nie ma słów poety,
Ale, trochę snuje się nutka podniety?
Myśl przewodnia, za tym przemawia!
By, swoje uczucie, tak przedstawiać.
Zamość, dnia 2 lutego 2006 r.
Pod takim hasłem W tygodniku lokalnym Umieściłem swój Anons matrymonialny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.