Może

czy ja wiem... a może niech peelka i pisze, i maluje,
i robi co jej radość daje :-)

tak czasem bywa ...lecz się nie poddawaj... pisz swoje
wiersze rymowane każde słowa Twoje mają sens i są
kochane ... tworzysz obraz słowem i jest jak malowany
... nie ważne ile osób przeczyta ... jeśli znajdzie
się jedna... to warto choćby dla niej pisać ...


Pozdrawiam Ciebie serdecznie ...Walduś...

Popisuję się pod komentarzami marcepani i _weny_
Pozdrawiam serdecznie Sonato :)

Podzielam rady przedmówczyń i Dziadka Norberta. Twoja
wolna wola, Twój wybór.

Dziękuję wszystkim gościom, za przemiłe komentarze. :)

Za weną :) absolutnie - podzielam jej zdanie - róbmy
to, co nas cieszy, róbmy to co nas satysfakcjonuje -
bez względu na to, co ktoś inny o tym sądzi... to ma
być nasz wybór - pozdrawiam Sonato.

Można mieć różne pasje, wybór należy do nas. Lepiej
robić to co się lubi, niż siedzieć z założonymi rękami
i w sufit patrzeć.
Życzę miłego wieczoru :)

Życie zabawą ciągle być może,
wszystko naprawdę od nas zależy,
chcesz, piszesz wiersze, lepiej lub gorzej,
jak nie, możesz to na bok odłożyć.

Mi Twoje wiersze się podobają.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

O, malowanie to też caculko. Ja trochę malowałam, ale
wiersze przemogły wszystko. Pozdrawiam milutko.

Malowanie to też sztuka. Zawsze można to połączyć.
Pozdrawiam :)

Jeśli chodzi o mnie, to z góry założyłem, że nie
tworzę tu Literatury przez duże "L", tylko się bawię.
Dawniej czytałem swoje wiersze u cioci na imieninach.
Teraz, kiedy już wszystkie ciocie to znużyło -
przerzuciłem się na beja. I bardzo dobrze, bo przy
okazji poznałem twórczość innych. Także i Twoją.
Jeśli Ciebie to nie bawi - to maluj. A najlepiej rób i
jedno, i drugie.

Nie każdy z nas potrafi
malować słów obrazy
wartości w słowach zawrzeć
bez błędów i bez skazy

Róbmy to co nas cieszy.
Najważniejsze aby sprawiało satysfakcje:)
Pozdrawiam.
Marek