A może
Wieczór w samotnej ciszy,
za oknem wiatr,
myśli swoje słyszę,
a czas na oślep gna.
Smutne toczą się dni,
bez marzeń,
nawet w snach
zamazane obrazy.
Jak dalej żyć?
A może uciec,
od szarej codzienności,
uchwycić w dłonie wiatr,
zapomnieć o przeszłości.
Otulić ranną mgłą,
na chwilę stać się obłokiem,
popłynąć na świata kres
jak ptaki i wrócić na wiosnę.
autor
Isana
Dodano: 2023-01-28 20:28:51
Ten wiersz przeczytano 1731 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
Nie fruwać, poczekać na wiosnę, jeszcze miesiąc, dwa i
wszyscy będziemy w skowronkach. Pozdrawiam
Widać, że aura ma wpływ na wiersza melancholię i
smutkiem w nim powiało,
ale przecież wystarczy wyjść z domu,
np, do lasu, ja dziś a nim byłam,
a poza tym jest tyle zajęć, można się z kimś spotkać,
poczytać książkę, posłuchać muzyki, wato się oderwać
od złych myśli, choć wiem, że czasem one nas dopadają,
ale warto z nimi walczyć.
Pozdrawiam serdecznie Elu i życzę peelce lepszego
nastroju, choć sama siedzę w poważnych tematach, ale
je odcinam od życia :)
Pełna uroku melancholia.
Udziela się czytelnikowi ten nastój zadumy, smutku i
zwątpienia.
Piękny wiersz, bardzo udany
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Piękne Twoje myśli Elżuniu, możesz chwycić moją dłoń i
unosząc się powiewem wiatru polecimy powitać wiosnę.
Pozdrawiam serdecznie miłej słonecznej niedzieli
życzę.
witaj
samotność i cisza
skąd ja to znam
dopada i już nie zostawia
pozdrawiam
Chyba każdy z nas choć raz miał tym podobną chwile
rozmarzenia.
Samotność z pewnością sprzyja takim rozmarzeniom.
Ładna, życiowa melancholia.
Pozdrawiam
Marek
w samotności różne myśli się rodzą.
I wspomnienia.
Czasami trzeba wszystko zacząć od nowa. Jednak szarość
może zawsze nas dopaść. Najlepiej ignorować gorsze
chwile, słońce samo wyjrzy zza chmur.
Piękny, refleksyjny wiersz.
Bliski naturze człowieka i chwilowym zwątpieniom.
Pozdrawiam serdecznie
Niestety często codzienność nas przytłacza. Mimo, że
wokół bombardują nas złe wiadomości musimy otworzyć
się na kontakty z ludźmi, z nadzieją patrzeć w
przyszłość. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem,
pomyślności:)
Bardzo poetycko rozmyślasz, ale to u ciebie normalne,
przyzwyczaiłam się już do tego. I skoro przyszły
trudniejsze dni, to wiedz, że to chwilowe. Dasz radę.
Wierzę w Ciebie. I pozdrawiam.
Zrobić pierwszy krok, zmienić co możliwe i uciec od
codziennej szarości,
z podobaniem melancholii,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie zawsze można uciec od szarej
codzienności...niestety trzeba się z nią zmierzyć,
przetrawić i odszukać na nowo sens
istnienia...Pozdrawiam Isanko:)
czasami tak jest, gdy zostajemy sami, towarzyszą nam
myśli o zmianie... Ty podałaś nam to w sposób
poetycki... pozdrawiam