może chciałbym tu z kimś posiedzieć
może chciałbym tu z kimś posiedzieć,
ale kto zechciałby posiedzieć tu ze mną?
chyba nie znam nikogo takiego, chyba
nikt taki mnie nie zna.
niebo wygląda spokojnie, ma taki
łagodny kolor,
jak kolor lekkich lat.
w twoim życiu też bywały czasy, gdy
fruwałeś?
czy teraz pora spaść?
gdy słyszę wszystkie dźwięki wokół mnie,
czuję, że ucieka mi myśl.
nie chcę, by uciekała.
westchnienie posyłam w przestworza ze
łzawiącym okiem,
a gardło ściska mi żal.
może gdybym chciał tu z kimś posiedzieć,
może
gdyby ktoś chciałby posiedzieć tu ze mną
gdybym znał kogoś takiego, gdyby
ktoś taki mnie znał,
może byłoby mi trochę mniej smutno,
że jestem całkiem sam.
Komentarze (3)
@mariat, kompletnie nie zrozumiałaś/eś tego wiersza.
@shisha, dziękuję.
Ale mi się podoba. Chętnie czytałabym dalej :)
Pozdrawiam.
Samotna osoba w sieci to tak bezradna i wrażliwa,
niczym dzieci, których ciągle trzeba strzec przed
zagrożeniem. Ale przed internetem też trzeba ich
strzec. A wracając do wiersza - autor też nie jest
pewien czego chce, wskazuje na to tytuł. "może
chciałbym ..." A może się odwidzi? Trzeba być
zdecydowanym.