A Może Jednak...
Może przyjdzie dzień, w którym pewne rzeczy przestaną mnie przekonywać, że wszystko mogło potoczyć się inaczej...
Przewróćmy wszystko do góry nogami,
Oddam Ci serce, będę kochany,
A Ty ofiarujesz mi miłość dozgonną,
Abyśmy już nigdy nie żyli osobno.
Bez żadnego słowa wyjedźmy daleko,
Nie patrzmy za siebie sobą się ciesząc,
Odstawmy na bok masę dziwnych pytań,
Pocałunkiem usuń smutek z mego życia.
Zacznijmy na nowo Naszą znajomość,
Napiszę Ci wiersz, jak szaleję za Tobą.
I wszystko inaczej tym razem będzie,
Bo całość skończy się happy endem.
O czym ja mówię? W głowie mam mętlik,
Przecież jesteś obok, mój sen się
spełnił,
Więc czemu czuję, że świat dookoła,
Ma zbyt wiele piękna, by prawdą być
zdołał?
Spoglądasz na mnie uśmiechając się
lekko,
A ja czule szeptam, jaka z Ciebie
piękność.
Jednak w głębi czuję, że coś tu nie gra,
Zupełnie, jakbym czegoś nie pamiętał.
Lecz nie ma sensu już tego roztrząsać,
Skoro moje życie dziś pięknie wygląda,
A u Twego boku nawet krótka chwila,
Ma magię, którą dłużej chcę zatrzymać.
Patrząc na Ciebie pytań miałem wiele
I chęć, by Ci skraść pocałunek choć
jeden.
- Nieśmiały zupełnie, jak na pierwszej
randce ;)
O czym pomyślałem? W życiu nie
zgadniesz.
Kradnąc pocałunek po paru sekundach,
Poczułem się tak, że to ciężko w słowa
ubrać.
Jakby wszelkie piękno, wręcz z całego
świata,
Zebrało się wokół, zaczęło Nas otaczać.
To niesamowite, iż krótka sekunda,
Starczy, by zapomnieć o wszelakich
smutkach,
Ale w głębi nadal czuję bez przerwy,
Że nagle znikniesz po mrugnięciu jednym.
Sam siebie pytam mając Ciebie obok:
"Kochałem Cię ciągle? Czy kocham na
nowo?"
Może ktoś odpowie mi na te pytania,
Czemu Twym oczom miłość chcę wyznawać...
- Patrząc mi w oczy, gdzie jesteś
myślami?
Chciałem odpowiedzieć, lecz było to na
nic,
Bo swoim śpiewem obudziły mnie ptaki,
Co tak naprawdę ten sen miał znaczyć?
Nie, to nie fikcja... To było naprawdę,
Sny przecież nie są o barwie tak
realnej.
Choć powoli prawda już do mnie dociera,
Jeśli to nie sen, to byłabyś tu teraz.
Usiądę na chwilę porządkując myśli,
Szukając sensu, jaki jest w tym
wszystkim,
Dlaczego w snach widuję tak często,
Spełnione marzenia, które się nie
spełnią...
(Nie pamiętasz mnie, może to i lepiej,
Znalazłaś szczęście, żyjesz w swoim
świecie...
Tam nie ma miejsca na moje wyznania,
Dla moich gestów, słów, jak i starań...
To też ciekawe, że po takim czasie,
Widuję Cię w snach, gdyż nie mogę
inaczej.
Lecz moje wyznania nic już nie zmienią,
A sny przychodzą wciąż tego nie
wiedząc...)
Zatem to prawda, ten Nasz pocałunek,
Tylko mi się przyśnił, teraz to
rozumiem.
We śnie Cię kochałem, tyle pamiętam,
Nie marzę o Tobie... a może jednak...?
Podobno czasami sny pokazują nam to, co znajduje się w głębi naszego serca... Więc czy moje serce nie potrafi uwierzyć w to, co mówi rozsądek...?
Komentarze (97)
Zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych :)
Zdrowych, spokojnych Świąt :)
Życzę zdrowych, spokojnych, pogodnych Świąt
Wielkanocnych, pozdrawiam serdecznie.
Życzę zdrowych, spokojnych, pogodnych Świąt
Wielkanocnych, pozdrawiam serdecznie.
Zdrowia, wolności i pokoju przy świątecznym Alleluja
życzy wszystkim aTOMash.
Witaj Pawle,
Byłem już i głosowałem, dziś życzenia:
Zdowych i pogodnych Świąt dla Ciebie i bliskich. :)
Bogusław
Witaj Angel.:)
Pogodnych Swiąt Wielkanocnych, w gronie najbliższych i
przyjaciół.
Wszystkiego Dobrego, Angel.
Ciepło pozdrawiam.:)
Radosnych, pełnych uśmiechu i miłości świąt życzy
Arek. :):)
Zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę Pawle
Tobie i Twoim bliskim.
Pozdrawiam Cię przedświątecznie :)
Jak zawsze pięknie i romantycznie... pozdrawiam
Witaj Pawle:)
Niejeden z nas zaczytuje się w Twoich wierszach.Jesteś
niesamowity:)
Pozdrawiam:)
No to się naczytałem ;-) Ale warto było. Niezwykły z
Ciebie romantyk :)
Mam swoje zdanie na temat snów, ale nie będę o tym
pisał, żeby nie psuć klimatu :)
Z wielkim podobaniem. Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny:)
Kochać i zakochiwać się, wciąż kochając:) Cudowne:)
Piękny wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry wiersz o sprawach fundamentalnych dla każdego
człowieka. Mówi się, że pierwsza miłość jest
najważniejsza (właśnie zapada w pamięć, podświadomość
by później objawiać się w snach, jest to możliwe). To
naturalne, że pamięta się ją i po latach, choćby rozum
próbował zakazywać tej pamięci o miłości. Ale każde
życie nie zna przestoju, idzie naprzód, po nowe,
lepsze - a przynajmniej akceptowalne. A gdzie tu
miejsce na logikę, no cóż miłości z logiką (rozumem)
nigdy nie chodziły w parze, he he..
Przyjmij pozdrowienia i sprzyjających wiatrów Ci
życzę!