moze jestes czystym zlem
moze ty jestes czystym zlem
i tylko twoje oczy klamiá
kiedy jak boga wolalam cié
ty biegles, nie do mnie- lecz za niá
a ja stalam w kamien zamieniona
i tylko serce bilo jeszcze we mnie
kiedy to já brales w ramiona
chcialam uciec- daremnie
i upadlam na dno czarnej rozpaczy
a ty gdzies w tym swiecie razem z niá
przez lzy i przez mgle nie moge zobaczyc
lecz czujé- i z bólu dlonie mi drzá
teraz wasza jest cala ziemia
ja stojé sama wsród géstej mgly
tutaj, w tych czarnych ponurych cieniach
mysl o twym bólu dodaje sil
bo moze ty jestes czystym zlem
lecz zlo zranione tez czuje ból
przelejé w kielich twojá krew
gdy já wypijé juz bédziesz mój
Komentarze (1)
nie zawsze dostaje sie to co sie pragnie ale milos
warta jest poswiecenia..