może kiedyś
zaproszę cię na kolację
obrusem marzeń stół nakryję
wonią kadzideł zauroczę
płomieniem świecy dom ogrzeję
nieśmiałości kromki
podam na talerzu
napojem bogów
ugaszę pragnienie
ukołyszę słowami
upoję
twoją dłoń
zamknę w swoich dłoniach
tak spokojnie do ust przytulę
dzieląc życie na dwoje
jeszcze raz się narodzę
zaproszę cię na kolację
kiedyś
jeżeli tylko się odważę
https://youtu.be/E4qgadA3HEY
autor
alina-ala
Dodano: 2017-11-11 19:17:42
Ten wiersz przeczytano 1226 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
p i ę k n y!
Alinko, ślę moc serdeczności :)
p i ę k n y!
Alinko, ślę moc serdeczności :)
Ciepły wiersz taki zmysłowy ,może zauroczyć .
napojem bogów
ugaszę pragnienie...
z przyjemnością przybędę na taką kolacyjkę ...
Gdybym to ja przyjął zaproszenie, nie jadłbym wiele,
nie piłbym wiele. Śniadanie to byłoby to, co
zaprzątałoby moje myśli i szybszemu biciu serca
sprzyjało...
Napisałaś piękny wiersz Alino.
Ciepły poetyczny i romantyczny
tekst, delikatny i zmysłowy.
Zauroczyłaś mnie.
Miłego wieczoru.
więc odwagi życzę peelce, bo w niej ogromne pokłady
miłości są.
zawsze warto próbować, naprawdę warto, pozdrawiam
Bywa ze taki brak odwagi wyplakiwany jest po latach,
pozdrówka.
W takich sytuacjach najczęściej blokuje nas wizja
odmowy drugiej osoby.
Pozdrawiam serdecznie Alu pa :)
Smakowite danie szykujesz...tylko brakuje odwagi...
może warto z siebie ją wykrzesać..i dłoń w dłoni
zamkniesz...pozdrawiam serdecznie
witaj Alino
tak masz rację - może kiedyś
pozdrawiam
piękny rozmarzony wiersz - odwagi życzę powiedz to
wszystko:-)
pozdrawiam:-)
Przepiękny, rozmarzony wiersz, pozdrawiam :)
No właśnie. Puenta mówi wszystko. Fajny wiersz.+ i
Miłej niedzieli.