Może to ja...
Pod starą brzozą nadal chłód,
choć odjął wiek ramionom moc.
Wykręcił palce przygiął wpół,
i przemijaniem przeszył wskroś.
Plątał, wyrywał włosy wiatr,
gdy w jednej chwili wpadał w złość.
Zalewał deszczem oddech kradł,
a błyskawice cięły noc.
Zimą jak brzytwa ostry mróz,
milionem igieł ranił twarz.
Znów się wydarzył życia cud.
Natchnął nadzieją, szansę dał.
Wiosną ten sam znoszony płaszcz,
spłowiały światłem wielu słońc.
Dziurawił, zjadał molem czas -
- pewny, że wszystko może wziąć.
Pod starą brzozą jeszcze chłód
i gniazdo też zbuduje ptak.
Mogę się tulić do niej znów,
chociaż drewniane serce ma.
Komentarze (45)
Brzozy potrafią przekazywać swoją energię. Wystarczy
czołem dotknąć obejmując ją w pół rękami.
Ładny ten Twój wiersz nawiązuje do tego.
Pozdrawiam.
Przyłóż ucho do pnia i wsłuchaj się w historię życia.
Witaj Marto!
Piękny psychologiczny wiersz, który z przyjemnością
przeczytałam. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłą
wizytę:)
Witaj, Ja zaliczyłabym ten wiersz do kategorii życie.
Wyraźnie widzę w nim opisane trudy życia, a przyroda
jest dla mnie metaforą, piekną zresztą w tym wierszu,
ukazującą nam przemijanie. Piękny wiersz, gratuluję.
Dziękuję pięknie za komentarze i uwagi :)
Wando dziekuję...wyłapałam ten rym i postaram się z
nim cos zrobić :) Serdeczności :)
Drzewa wyciszają i dodają energii:) Pozdrawiam:)
Dla mnie brzoza to jak panna młoda otulona białym
welonem
mają w sobie urok i tylko w nie się tulić
serdeczności:)
Ślicznie! Dobrze się do brzozy przytulić, zgromadzone
napięcia życia...zabiera.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pododnie ja poprzedniczka:)
Mistrzyni ;)
Potrafisz najtrudniejsze sztuczki :) Poza jednym rymem
- wiersz znakomity.
Piękny:)brzozy mają coś w sobie...:)pozdrawiam
serdecznie
Piękny,nauczę się na pamięć. Pozdrawiam .:-))
Dziękuję kolejnym gościom za wizytę i dobre słowo :)
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam :)