Może wystarczy twoja przyjaźń
Oskarżą mnie o psie słowo za ten wiersz
Niech nie giną fantastyki
a w tobie stróż
bo to nie jest twój wróg
gdy sztuczne myśli pielęgnujesz
wielu nadal czuje nie syntetyczne
światło to światło
w mroku długim, prawie długim lśni
błyskawica
znowu szansa, bezpieczna karma zwyczajna
wyznanie że będę bogiem to zemsta za
testowanie
nadal ufam aniele niepowszechny
a twoi dziwaczni święci
tresując drobnym grzechem
ja nadal niewolnik, mam tylko starania
jest i gorsze niż ból zęba
głodnego ducha co znów sięga
Etapy do wyboru:
ETAP A: Ziemia
ETAP B: Ulotne
ETAP A:
Nieba wysysane gwiazdy
wampirzym aniołem serca miecza
odłożonego
znowu się stałem głodem jestem
nieosiągalnej
miłości wybiła twoja godzina
wyspo szalona może nikt cię nie zauważy
za błędy się płaci błędem pokuty
odtąd długie otchłani tylko jedynej błyski
zastaniesz
ETAP B:
Smutku bo bywa spokojnie
w mroku i pogodności nauka latania
moich niższych ciał opętania
to odrealnienie obiektywnego
obserwowania
tu znów krzyż nadchodzi symbol dodawania
i obok ciebie nie dotknie mnie zjawa
co jest narzędziem wyobraźni odebrania
Komentarze (16)
W tym Nowym Roku, Życzę Ci dużo miłości, uśmiechu na
co dzień, radości z każdego dnia i wszystkiego tego
czego pragnie Twoje serce.
Pozdrawiam:)
Marek
Życzę Szczęśliwego 2023 Roku, pozdrawiam serdecznie.
Życzę Zdrowych, Pogodnych i Pełnych Miłości Świąt
Bożego Narodzenia :) Niech ten czas będzie pełen
ciepła i wzajemnego zrozumienia :) Pozdrawiam
Serdecznie +++
Życzę zdrowych, spokojnych, pogodnych Świąt Bożego
Narodzenia, pozdrawiam ciepło.
Swoimi wersami, przekazem skłaniasz do głębokiej
refleksji, pozdrawiam serdecznie.
Bardzo interesujący wiersz i jego przekaz.
A Miłość. jest siłą...
Pozdrawam, serdecznie.
Trochę mrocznie ale przeczytałam z ciekawością :)+
Tutaj zapytam, czy ten wers
"wielu nadal czuje nie syntetyczne"
ma tak być, czy może tak =
wielu nadal czuje niesyntetyczne,
ponieważ inne znaczenie sensu jest w obu zapisach.
Twój zapis można odczytywać każdy po swojemu, zaś
jeśli chodzi o 'niesyntetyczne' jako przymiotnik, to
rozumiemy jednoznacznie, ale musi być łącznie.
Całość warta rozważania, choć niełatwo wszystko w mig
złapać.
Łączę pozdrowienia.
Wiersz jak zwykle zawikłany,
niestety stylistycznie też,
nie wiem kto pielęgnuje sztuczne myśli?
Msz myśli nigdy nie są sztuczne, każdy ma zaś prawo do
własnego myślenia i własnych, niezależnych poglądów,
nie rozumiem też kto niby ma być Bogiem?
Nikt z nas nim nie jest, ale są ludzie wybitnie
utalentowani, ja podziwiam takie osoby, nawet nazywam
ich wybrańcami bogów, ale rzadko kto na takie miano
zasługuje.
Co do pokuty, to od tego jest Bóg,
jeśli istnieje to ją zada, gdy ktoś na ot zasługuje,
ale my z pewnością takiej pokuty zadawać nie możemy,
bo chyba, że w imię sprawiedliwego wyroku, gdy ktoś
np. zamordował bliźniego.
"Niższe ciała latania peela"
brzmią dziwnie, cały wiersz w sumie jest dziwny i
wymagałby tłumacza, jak dla mnie, sądzę, że nie tylko
dla mnie, ale innych skłania do zadumy, lecz nie wiem
czy wiele z niego zrozumieli...
Pozdrawiam Autora.
Ciekawy wiersz skłania do zadumy I refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
Dobra, życiowa refleksja.
Życiowy temat.
Pozdrawiam
Marek
trochę się pogubiłam.
Fruniesz doskonale!!
Głos mój i szacun jest twój!!!
Witaj
:)
(ł)oryginalnie, a i przede, mrocznie.
Miewamy zjawy, lęki, czasem gorsze od bólu.
Pozdrowionka.
Trochę mroczne wersy, zatrzymały.
Pozdrawiam serdecznie :)