Mroczne chwile
Zapada mrok, trudniejszy krok
I świat ogarnia pustka
Czarna dziura otwiera paszczę
Jak potwór ofiary szuka.
Wpadam w głąb czerni
Oplata, wręcz ściska
Szponami zadając mi rany
I zawieszony w próżni
Miotam się jak ryba
Złapany w mroczne sieci.
Wciąż marzę o chwili
By wyrwać się z matni
By ujrzeć choć nikły promień
Tęsknota i żal odpływa gdzieś w dal
Zostaję bez mocy i pragnień.
autor
MARGUSON
Dodano: 2009-03-04 13:53:37
Ten wiersz przeczytano 1336 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Dobrze napisany czuję się to wchłanianie i to boli bo
człowiekowi nie wolno odebrać pragnień Na
tak!Pozdrawiam
...dobrze że to tylko fantastyka...
bardzo oryginalny wiersz,pięknie napisany,brawo i plus
dla Ciebie.