Mroczny stwór
W pełni księżyca jest coś co mnie pociąga i
zarazem przeraża. Mam wrażenie, że ktoś tam
na mnie czeka. Ktoś mnie potrzebuje
bardziej niż zwykli śmiertelnicy. Zaprasza
mnie do siebie - gdzie chowa się wśród
mroku ukryty, stwór niesamowity. Wśród
blasku księżyca jakaś postać bezszelestnie
przemyka - to on. Czerwieni mej krwi
potrzebuje niczego więcej nie oczekuje.
Każdej nocy jest pod drzwiami i czeka.
Aż go zaporoszę.
autor
Misq
Dodano: 2005-02-24 11:12:23
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.