MROK
Wszystko to na raty, Codziennie, powoli, bez pośpiechu, Dusisz się własnym milczeniem.
Milczę sobie
Rozdrapuję strupy,
Obgryzam paznokcie,
Klnę na czym świat stoi.
Morduję ludzi,
Ratuję siebie,
Opatruję rany,
Krwawię sobie zwyczajnie.
Marudzę,
Rozbijam się o ściany
Obłąkańczo się boję,
Kuleję, utykam, umieram.
autor
Alicja Sztuka
Dodano: 2011-09-18 16:59:28
Ten wiersz przeczytano 448 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.