MUNDIAL nadchodzi, huraaa...
Serce bije coraz mocniej,
motyl w brzuchu się odzywa.
Wiecie skąd mam te emocje?
MUNDIAL - tak to się nazywa.
Czasy EURO pamiętacie?
Szczęsny musi zejść z boiska,
Tytoń staje w świetle bramki,
cała Polska kciuki ściska...
Mundial, Euro bez różnicy,
buzie wszystkich uśmiechnięte,
nawet jak nam coś nie wyjdzie,
czas ten nadal będzie świętem.
Miesiąc piłki w naszych domach,
piwko, winko, co kto lubi,
żony weźcie se do serca,
wasz mężczyzna sport poślubił.
I ja bardzo to przeżywam,
hymny słucham wciąż musowo
a mój luby się uśmiecha
z aprobatą kiwa głową...
08.06.2012 r. na EURO Szczęsny otrzymał czerwoną kartkę, podyktowano rzut karny, Tytoń obronił...
Komentarze (57)
Tutaj muszą być emocje, fajny, pozdrawiam ciepło.
Z pasja napisany wierszyk. :)
To byly czasy... ogladalem je z bardzo daleka.
Pozdrawiam Lidio serdecznie. :)
muszę przyznać, że faktycznie było fajnie :-)
Prawdziwy z Ciebie kibic:)
Wiersz na czasie, pełen refleksji.
Pozdrawiam.
Marek
-- bardzo, bardzo na tak...
- miłego popołudnia :)
Super i podoba się bardzo;)pozdrawiam cieplutko;)
Wpadłem ponownie, aby powiedzieć – dzień dobry :)
Ekstra, tyż oglądam, nawet już wiem, co to spalony
hahaha
Dobry przekaz, bawmy się)))))
Pozdrowionka
Masz zacięcie. Niechby się Twoja i miłego nadzieje się
spełniły:)
Ładny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
stary ten z 2012 oczywiście
stary wierszyk, ale ZNOWU na czasie:)
Jeszcze nic straconego.
Pozdrawiam
Tak Liluś też jestem wiernym kibicem Ruchu i naszej
Reprezentacji,smutno dzisiaj tu i cicho,bo wiadomo nie
TAK miało być...serdeczności :)
Mąż musi po Mundialu wszystkie zaległości odrobić. :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zaglądnięcie do
starszych moich wierszy.