muśli-nowy
chłodzi i parzy dziś dłonie
koncert na soplach wiosenny
śnieg w zalewie turkusowej
grzeją w słoneczku się zięby
ciurkają w piskliwe dźwięki
wilcze aragonitowe
bezbarwne czyli bezbłędne
uszy położył po sobie
smutki prowadzi z dystansem
koncert na wiwat wiosenny
wszelkie zniósłby dysonanse
a jaki tylko jest człowiek?
Komentarze (14)
Matka natura niewiele nas nauczyła,
bez przerwy różnorakie błędy popełniamy,
winiąc wciąż innych za niespełnione marzenia,
do swojego rozumu szacunku nie mając...
Fajny, mądry wiersz Agato o nas samych.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli :)
Dysonans pomiędzy człowiekiem, a resztą natury jest
pozorny. Jednak aby go zlikwidować musimy uznać, że
człowiek to takie samo stworzenie Boże, jak wirus, czy
bakteria; jak kornik zjadający drzewo w lesie; jak kot
zabijający myszy nie z głodu, a dla przyjemności...
Jeśli czasami widzimy w naturze piękno, to zawsze
musimy pamiętać, że to tylko walka, a pojawiające się
czasami piękno jest jedynie efektem ubocznym.
Wiersz z osumoronem w tle,
no i ciekawe pytanie w puencie,
sądzę, że człowiek nie jest jednowymiarowy, tak jak
aura, może być ciepły - wiosenny, może być chłodny, a
nawet zimny, bezduszny, pozbawiony skrupułów,
pozbawiający życia innych...
Ciekawie poprowadzone wersy, pozdrawiam Agato.
Wiersz daje do myślenia. Na pytanie zawarte w puencie
nie umiem odpowiedzieć. Pozdrawiam serdecznie :)
Można czytać, wracać. Się nowe cuś odsłania,
imaginuje.
Zatrzymujesz wersami. Pozdrawiam
Piękne zdumiewające słowa. Pozdrawiam.
zaskakująca puenta- zmienia sporo w analizie.
Bardzo dobry wiersz, zatrzymał.
Czy w stwierdzeniu, że człowiek brzmi dumnie, kryje
się dysonans moralny? Pytanie zostawiam bez
odpowiedzi.
Serdeczności Agatko :):)
Kiedy człowiek będzie z-"myśli-nowy"...? Kiedy
kontrast między turkusem a czerwienią, dający żałobny
fiolet na zbiorowych mogiłach przestanie boleć...?
"Chłodzi i parzy" Twój wiersz, Agatko.
Z ciepłym - wiosennym, mimo wszystko - pozdrowieniem!
☺️
Zadumałam się na Twoimi wersami...
Zatrzymujące słowa...
(choć ostani wers też mnie zmylił)
Miłego dnia życzę Agatko
Po pierwszej strofie myślałem, że będzie leciutko...
Aż do finałowego pytania... I tu faktycznie można by
wrócić do tytułu... Albo pierwszego wersu. Ale w
pytaniu jest "tylko", więc... Pewnie to tyko (:)) moje
mętne refleksje...
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie :)