My rodzimy się już „Święte”...
Z okazji Walentynek... drodzy panowie po przeczytaniu wierszydła doceńcie swoje wybranki....
Życie kobiety to nie jest bajka
gdy jest świadoma i patrzy w lustra
zna comiesięczne tąpnięcia formy
estro-fiksacje, kalorie puste
ciąże, porody, karmienia nocne
potem gonitwa z łyżką za smarkiem
przedszkole, szkoła to dopust Boży
kobieta idzie z przygiętym karkiem
a już w kolejce są dziury w kościach
zwiotczenia skóry maści wszelakiej
i pani meno... dama wielmożna
facet to po tym lazł by okrakiem
w siną dal idzie wiotka sylwetka
zostaje coś prawie podobne
strach przed zmarszczkami
i mleczne włosy
życie kobiety mało wygodne.
A facet co? Żyje jak król
jego ząb czasu jakoś mniej kąsa
na moje oko defekty trzy
ubytki w futrze, za duży brzuch
ptaszek co się w sypialni dąsa... ;-)
Proszę tekst potraktować z przymrużeniem oka ;-)
Komentarze (88)
Dobre i prawdziwe porównanie. Kobieta jest święta. Na
kolana mężczyźni. Ładny wiersz sari. Wygarnęłaś
dokładnie. Pozdrawiam serdecznie.
Byłam już Ewo. Zaplułam się ;-)))))
Co prwada to prawda.
Pozdrawiam, sari :)
Jak coś to wpadnij do mnie. Z myślą o Tobie pisałam,
bo wiem, że lubisz ;)
Marylko wszystko trzeba z humorem przyjąć :-) życie
zbyt krótkie jest... pozdrawiam cieplutko
Powiem Aniu, świetnie odmalowałaś życie kobiety i to z
humorem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Krysiu przytulam ciepło i również uśmiech
przesyłam:-)))
Z przyjemnością wiersz czytałam.Całą prawdę o
kobietach napisałaś. Puenta o mężczyznach jest
doskonała. Lubie Twoje poczucie humoru. Życzę udanego
południa i wieczoru. Moc uśmiechów wysyłam :)
Wiktorze czwarty mężczyzno pod tym wierszem :-)))
dziękuje za uśmiech i buziala... zachowam na
pamiątkę;-)))
Cudny wiersz Aniu. Jakże mnie rozbawił i jakiego mi
dał oddechu - po mim prze godznę -
"seriokomentowaniu". - (wiktorze - luzu trochę!) -
dziękuję Aniu! - świeny wiersz - z bardzo dobrym
przekazem od strony warsztatowej i piękny przez treśc
podaną - własnie z przymruzonym okiem. - To ostatnie
jest chyba najlepszym dla sprawy - i spraw -
istniejacych calkiem na poważnie:)
Należa Ci się buziaki - wieęc nie patrz na mocno
istniejące przymioty przedstawiaone w ostatniej
zwrotce. Nie Adonis , nie Apollo - i nie Naryz tym
razem... - Przesyłam:)))
Elu puenta no cóż... samo życie ;-))))
Miłego dnia
Najeczko dziękuję za miłe słowa :-) do uśmiechu
dałam ;-)
Uśmiech od ucha do ucha towarzyszył czytaniu. Puenta
powala. :)
Superowe Aniu...tylko że my przy tych facetach to jak
te niewolnice królów...a puenta strzał w
dziesiątkę...miłego dnia.
Trzeci facet dziś ;-))) Odwagą się Marku
wykazałeś;-)))
Miłego dnia życzę
Ach ten dąsający się ptaszek:). Z dystansem i humorem,
ale prawdziwe. Pozdrawiam. M.