My zapatrzeni w siebie
Stała spokojnie ponad wszystkimi
Myślała, że może być lepsza od innych
Zawsze nosiła maskę kamienną
Spokojnie kroczyła pomiędzy nami
Nikt nie widział wypchanych kieszeni
Pełnych nierozwiązanych problemów
Nie słyszali jej cichego wołania o pomoc
Słyszeli tylko wymuszony śmiech
Wyciągała ku nas ręce, my je omijaliśmy
Tonęła w morzu własnych łez
Gubiła się w mroku własnego życia
Nie pomogliśmy. My zapatrzeni w siebie.
autor
Pusty Krzyk
Dodano: 2006-10-24 20:24:01
Ten wiersz przeczytano 627 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.