Myśl nad kolorem poezji
jesiennego popołudnia szedłem sobie raz
ulicą
pomyślałem
dlaczego wiersze
są drukowane tylko w jednym
czarnym kolorze
na białym papierze
jeśli na świecie jest tyle kolorów
czemu poeci uparli się na czerń i biel
przechodziłem koło kiosku
na wystawie rzucała się w oczy
pełna kolorów pierwsza strona
jakiegoś szmatławca
mój wzrok zakrztusił się tym widokiem
wtedy zrozumiałem
że od tęczowych kolorów w świetle
kiczowatych neonów
postmodernizmu
wolę staroświeckie
czerń i biel
oraz cień i zapach naftowej lampy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.