myśl zła
odczyn malowany błotem
plusk niewinnej kałuży
upadł , i podnieść się już nie miał
prawo grawitacji zwodzi
wystarczy lekkie pchnięcie nożem
powietrze już nie pachnie tak samo
dźwięk ciszy, nie kojarzy mi się z tobą
rzepakowa pustynia dostarcza mniej wody
mój zegarek nastawiony na godzinę zero
jak co dzień, chciałem tylko małej porcji
ciepła
autor
chłopiec z latawcem
Dodano: 2008-09-13 15:26:02
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.