Myśli dręczące
Leże gdzieś tutaj spragniony i głodny
Mimo że zjadłem obfitą kolację
Dopiłem ulubioną herbatę z czajniczka
Bycze się do góry brzuchem jak porażony
Chyba czas na kąpiel która z myje brud
Przecież w piżamie pod prysznic nie
wejde
Gniewa się kiedy chcę ją zrzucić z
siebie
Bezkompromisowo wytyka w czasie wady
Śmieje się i czeka co zrobię
Gdybym stracił ręce nogę i głowę
Dla mnie teraźniejszość aktualność
Dla niej rozkaz pozostania tylko jej
Mam dość tej więzi
Pragnę skończyć
Śmieje się
Szepcze
To wyrok byłby i dla mnie
Komentarze (7)
Niebanalny wiersz, popraw literówki, to mały szczegół
ale istotny:)
I dziękuję za troskę, jest coraz lepiej:)
Mysli dreczace trzeba zastapic, przeredagowac na
pozytywne ...mala zmiana a w podswiadomosci koduje sie
jako cos innego ..np. nie chce byc chora ...zamienic
na ...chce byc zdrowa...niby to samo a slowo chora
zmienia sie na zdrowa i budzi inne skojarzenia ...tak
sie rozpisalam, ale to chyba dobrze, bo wiersz zrobil
swoje ..pozdrawiam
Niepotrzebnie zadręczamy się zamykając się przed
ludźmi i światem, co nie wróży niczego dobrego na
przyszłość. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam autora :)
Porzuć tą samotność, zobacz ile jest piękna:-) .
Miłego
Ciekawe rozwazania pozdrawiam
No fakt a co fakt to prawda nie ma to jak do góry
brzuchem..dobrej nocki
Ten związek nie jest najfajniejszy,w każdym razie nie
na długo...
Oryginalnie o tym napisałeś wierny sługo.
Pozdrawiam Cię serdecznie
życząc dobrej nocy:)
-------------
P.S co do wiersza,który u mnie ostatnio czytałeś,to
dotyczył on testu ciążowego,a tytuł przekorny tropem
gonad,czyli gonadotropiny,to taki hormon wydzielany
prze błonę płodową kosmówki,stąd ta mówka kosa,tropem
gonad i z mówką kosa,wiem,że wiersz nie jest łatwy w
odczycie,a wynik na szynach,ponieważ jest to wynik
kreskowy,niczym szyny.To takie wyjaśnienie:)