Myśli nieuczesane
Głowę ci zmyję kochanie,
by zostały tylko myśli czyste.
Masz je rozbiegane, chaotyczne.
Nieznośnie wyrywają się w świat.
Sens ich jest mało wart.
Dam ci odżywkę mądrości,
niech rozum rozjaśni.
Wyczeszę kołtun ze słów
wulgarnych, raniących -
pełnych złości i nienawiści.
Splotę warkocz zdań mądrych,
trafiających do słuchaczy.
Na koniec spryskam odrobiną
tolerancji i życzliwości.
Teraz rozmowa z tobą będzie
pełna szacunku i mądrości.
Komentarze (15)
To dobrze że tak zrobisz bo niektóre ograniczają się
jedynie do zmycia głowy:)))
Z dużym plusem. Pozdrawiam.
Witaj...bardzo ładny wiersz ...fryzjera nie trzeba bo
się same uczesały...pozdrawiam serdecznie.
Myśli mogą być nieuczesane, z nich rodzą się najlepsze
wiersze.
Gorzej, gdy skołtunieją, wtedy już ani ostre cięcie
nie pomoże.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja jako łysy zawsze mam myśli nieuczesane. :)
Bardzo cieplo jest u Ciebie, pozdrawiam:)
takie zmycie głowy ...by mi się przydało ...
dobrze,że nie mamy wpływu w cudze myśli
miłej niedzieli Krysiu :)
bardzo fajne!
Trzeba mieć dobry grzebień, bo czasami robią się
kołtuny, które trudno wyczesać...grunt to pozytywne
myślenie :)) Pozdrawiam cieplutko Krysteczku :*:)
miłej niedzieli :)
Dobrze, że nie mamy dostępu do cudzych myśli :)
Pozdrawiam :)
To wyczesanie ze złych snów jest świetne:). Pozdrawiam
na dzień dobry.
Bardzo fajnie, ale czasami się tak nie da :-) Jednak
tematyka: fantastyka, to wszystko jest możliwe ;-)
Pozdrawiam z podobaniem. Miłej niedzieli :-)
bardzo się spodobały mysli nieuczesane po wyczesaniu
serdecznie pozdrawiam Krysiu
:)
Fajne są czasem te myśli nieuczesane.
lubię takie.