„Myśli z pamiętnika”
Napływ myśli koncertuje w głowie,
nie dyryguję
lecz intelektualna burza
wzbiera emocje,
nie lękam się ileż to burz przeżyłam,
ile ulew.
Od dziecka karmiono mnie
zmyślnymi bajami
a łzy dojrzewały, pęczniały latami,
strumieniem wiły się
aż wezbrała we mnie rzeka
pełna nurtów życia.
Koncepcyjne wizje, plany, rozrachunki
przelatywały korytarzem orłów,
wszystko przykryła mgła,
delikatnie unosiła się nad rzeką,
nagle zielona ścieżka
Niedokończonych pytań
do samej siebie, kim jestem?
nie, z pewnością nie jestem poetką,
gaszę samą siebie,
wiersze owieczki wypasam
na sentymentalnej łące
Strzygę, wyczesuję słowa,
a one skubią frazy i beczą,
nie wiem, wciąż beczą
i potrząsają dzwoneczkami,
smakują, plują i parskają
a potem żują w swoim czasie
Tajemnice słów które są pępowiną
przy narodzinach miłości.
Poezja jest płodną kobietą,
uwodzi, dojrzewa, szepcze
w centrum zmysłów tajemnice
wielu serc.
J.G.

Jadwiga Graczyk

Komentarze (7)
Dorosłe dzieci mają żal za kiepski przepis na ten
Świat!Ładnie.
Metaforyka w wierszu zachwyca. Miłego dnia :)
Ciekawe myśli ubrane w piękne metafory.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj
Wiersz ma swój klimat, urodę.
Z przyjemnością się zagłębiłem.
Pozdrawiam
;)
Piękny wiersz z uroczymi trafnymi metaforami.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia:)
urzekłaś mnie.
"wiersze owieczki wypasam
na sentymentalnej łące"
Pięknie.