Myśli piętrzą cierpkie fale...
czyli brak ukojenia
W chorych domysłach tonę
czyżbym Cie skrzywdził niemile?
takie mam myśli na wiosnę
układam kwiaty w mogile...
Wsłuchuję się w echo smutne
w samotni sie leczą me "rany"
lecz one są piękne i trwałe
dlatego niezapomniane...
Dałaś swój wyraz miłości
to było szczere, wiem pewno...
lecz czemu odeszłaś w złości
serca mojego królewno?
Powiesz że panikuje,
chore stwarzam historie,
lecz powiedz gdzie się schowało,
Słońce w uśmiechu Twoje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.