myśli po zmierzchu
gdy nastaje zmierzch
dzielę melancholię na części
bezbarwnie zapadając się w sobie
tracę wiarę
w szelest wspólnych myśli
utkanych magią
dość już kropli
zostawiających smutne poświaty
i zmarszczki na twarzy czasu
blizny okryję
szalem zapomnienia
już nic nie zaboli
autor
sisy89
Dodano: 2022-04-28 16:29:05
Ten wiersz przeczytano 2076 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
B-ambi-valent
Dziękuję, wzajemnie :)
Enigmatyczna
To prawda, zwykle wieczorami mamy najwięcej czasu na
takie rozmyślania...
Dziękuję za zatrzymanie, spokojnego wieczoru :)
krzemanka
Dziękuję, miłego wieczoru :)
I najwięcej smutnych wierszy powstaje po zmierzchu...
Próg bólu się wtedy zmienia.
Piękny smutny wiersz. Pozdrawiam serdecznie i życzę
miłego wieczoru :)
Smutno Joasiu. Wieczór sprzyja rozmyślaniom i
refleksjom.
Piękna poezja, chociaż wersy smutne.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Czytelnie i poetycko wyrażona próba pogodzenia się z
samotnością.
Miłego wieczoru sisy89:)
@Krystek
To prawda, różne myśli przychodzą wtedy do głowy...
Dziękuję za komentarz, miłego popołudnia :)
Po dniu wypełnionym działaniem i wrażeniami wieczorem
się wyciszamy. Wówczas refleksje różne mamy. Udanego i
beztroskiego popołudnia:)