Myśli ulotne...
Myśli ulotne spoczęły na laurach,
by zaczerpnąć siły do dalszego
tworzenia,
w brzmieniu gitary swe ciało złożyły,
wsłuchując się w rytmy dotąd nieznane.
Więc cała orkiestra preludium grała,
dzwoneczki delikatnie nad uchem
dźwięczały,
przypominając o nutach tworzonych
codziennie,
z radością w zadumę wprowadzały.
Bo w naszej duszy słychać różne
brzmienia,
nie wystarczą dźwięki jednej gitary,
całą operę codziennie wygrywamy,
a nasze myśli są jego dyrygentem.
Komentarze (5)
Dziennie tyle różnych melodii gra w
głowie.Wesołe,smutne,bardzo różne.
Ulotne myśli, ale chyba lepiej ze tak jest. Udany
tekst. Ostatnia zwrotka najbardziej do mnie przemawia.
bijemy się myślami jak w klawiature fortepianu- i
codziennie wygrywamy nową melodię duszy.
orkiesrstra myśli ładnie gra w Twoim wierszu i chociaż
ma różne dzwięki to całośc współgra znakomicie
Dobry tekst. Tak to jest z tymi myślami. Niestety,
ulotne jak dym z papierosa.
W każdej duszy gra orkiestra, a repertuar zależny jest
od nas samych.