Myśli…
…kiedy zostaję sam, towarzyszą mi myśli, są jak ptaki, które widzisz lecz nie weźmiesz w dłonie…
2006-10-23
myślami uciekam w inny świat
biegnę boso po zielonej trawie
rosa mieniąca się tęczą w promieniach
słońca
tak przyjemnie chłodzi stopy
gonię kolorowego motyla wspomnień
żywe barwy tak kuszą
chcę wziąć go w dłonie
gdy jestem już blisko odlatuje do nieba
zmęczony kładę się na obłoku
płynę ku nieznanym światom
jest mi tak błogo
nie mam zmartwień i trosk
niebiańska łódź zatrzymała się w piachu
nieznanego lądu
nie ma tu trawy ani drzewa
żadnego śpiewu ptaków
tylko ciche zawodzenie wiatru
zapomnienia
niepewnym krokiem stąpam po spalonej
ziemi
rozglądam się dookoła
idę rozważnie bacząc na każdy krok
wokół wyrosły kolczaste krzaki niemocy
kalecząc duszę i ciało
zostawiając ścieżkę krwawą
idę poznać nieznane
doszedłem do urwiska istnienia
już nie ma innej drogi
pod stopami usuwa się życia grunt
przestałem istnieć
spajam się z nicością
otacza mnie niebyt
rozwiewam się jak kurz
stałem się wspomnieniem minionych dni
jestem wiatrem
co gra w liściach drzew
piachem
który przysypał ciało moje
głosem
cichutko szepczącym w duszy
będę
wszystkim i niczym
zostałem uwolniony
już więcej nie zapłacze serce
nie popłynie smutku łza
odejdą myśli złe
jestem wszędzie i nigdzie
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.