na beskidzkim szlaku
wspomnienie z młodzieńczych lat (podyktowane podobnym upałem)
w Piwnicznej sypało igliwiem z melodią
„ranne zorze” ledwie zbudzone
sosny chłostały po twarzach
mozaiką utrudzonego cienia
kolejny dzień padał na pysk
przegrzane radio zawodziło smętnie
bo nikt nie miał ochoty na ostre granie
i szlajanie się do bezcelu
harmonogram dnia zawaliło
puszczanie wodzy zamiast kaczek
w Dolinie Popradu
zmasowany atak rozpuszczonych ptaków
pikował z najbliższego urwiska
do samej granicy
budził śpiące świątki oddechem
nocnej włóczęgi (po bacówkach)
na śliwowicy
Komentarze (33)
Ach te degustacyjne, górskie szlaki.
Do takich wycieczek trzeba mieć jednak mocną głowę.
Wspaniałe wspomnienia opisane
w wierszu.Pozdrawiam.
tak piękne wspomnienia pozostaną w Tobie... do których
po latach będziesz z nostalgią powracać
W twoim wierszu, to jak z tobą w tej wędrówce. Dobrze
oddany klimat podróży po bezcelu i bezczasie.
Pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim, którzy czytali i komentowali
wiersz, przepraszam, że nie mogę się dziś zrewanżować
pod Waszymi (brak czasu)
Postaram się nadrobić.
Serdeczności
:)
Roklinie, podróże bywają "ciężkie", z perspektywy lat
inaczej się na to patrzy.
Do alkoholu nikogo nie namawiam... ;)
Do akceptacji wiersza - również nie.
dziękuję wszak za zajrzenie.
Pablo, Julko, Robinie- dziękuję za przyłączenie się do
młodzieńczych wspomnień, bo każdy z nas był kiedyś
młody, a pozostali są jeszcze :)))
I łowią przygody do wspomnień.
Pozdrawiam
:)
Bardzo pesymistyczny, "ciężki" opis podróży. Inna
rzecz, że picie w górach jest czymś zupełnie
zwyczajnym, a po wypiciu zmniejsza się percepcja...
Cóż, nie dla mnie...
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/oomcw-piosenka-wesol
ego-podroznika-380546?page=1
Ciekawe przeniesienie ludzkiego zmęczenia na przyrodę
i zjawiska:
zbudzone sosny
utrudzony cień
dzień padający na pysk
- szlajanie się do bezcelu - kapitalne;
Mozaika utrudzonego cienia, śpiące światki - oprócz
szaleńczych wspomnień jest też wyczuwalna wrażliwość i
estetyka.
w gościnnych bacówkach lała się nie tylko śliwowica;
ożywiasz wspomnienia
Dziękuję Wam za poczytanie w te upalne chwile.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
Aranek, Zoleander, Krzemanko, Grusz - Elu, "upalne"
wspomnienia są zapewne dla większości ciekawym
przeżyciem, w końcu młodość = lat =szaleństwo :)))
Też tak wspominam niedawne wypady, dokładnie
"szlajanie". Teraz to już zaczynam nazywać
"zwiedzaniem, turystyką"
Klimat młodości super oddany.
Też tak wspominam niedawne wypady, dokładnie
"szlajanie". Teraz to już zaczynam nazywać
"zwiedzaniem, turystyką"
Klimat młodości super oddany.